Ponownie w okrojonym składzie

18 бер. 2022 |

Po starciu z Zagłębiem Lubin szczypiornistki Młynów Stoisław Koszalin miały rozegrać zaległy, wyjazdowy mecz 14. serii PGNiG z drużyną Piotrcovii Piotrków Trybunalski. Tak się jednak nie stało, bo chora lub kontuzjowana była zbyt duża liczba zawodniczek, by spotkanie mogło dojść do skutku. Teraz sytuacja nie wygląda co prawda o wiele lepiej, ale w najbliższą sobotę zespoły spotkają się na jednym parkiecie. Tym razem będzie to jednak rywalizacja 21. serii, a gospodyniami będą „Biało-zielone”.

Po starciu z Zagłębiem Lubin szczypiornistki Młynów Stoisław Koszalin miały rozegrać zaległy, wyjazdowy mecz 14. serii PGNiG z drużyną Piotrcovii Piotrków Trybunalski. Tak się jednak nie stało, bo chora lub kontuzjowana była zbyt duża liczba zawodniczek, by spotkanie mogło dojść do skutku. Teraz sytuacja nie wygląda co prawda o wiele lepiej, ale w najbliższą sobotę zespoły spotkają się na jednym parkiecie. Tym razem będzie to jednak rywalizacja 21. serii, a gospodyniami będą „Biało-zielone”.

Koszaliński zespół nie ma w tym sezonie szczęścia jeśli chodzi o kwestie zdrowotne. Po raz kolejny skumulowały się kontuzje i zachorowania wśród zawodniczek. Po ostatnim spotkaniu z Zagłębiem ze składu „wypadła” jeszcze Gabriela Haric, dlatego koszaliński sztab szkoleniowy zwrócił się do komisarza ligi z prośbą o przełożenie zaległego meczu z Piotrcovią, by nie ryzykować zdrowia nielicznej już grupy ośmiu szczypiornistek, które były w tamtym momencie do dyspozycji. Wniosek spotkał się ze zrozumieniem zarówno ze strony rywala jak i Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Tym sposobem zaległą rywalizację przełożono ponownie. Tym razem na środę, 23 marca na godzinę 17.

Zespoły spotkają się jednak w najbliższą sobotę w rywalizacji 21. serii. Do gry powracają Karolina Mokrzka i Martyna Borysławska – Pod znakiem zapytania stoi występ Gabrieli Haric. Jest jeszcze przeziębiona i ma problemy z kolanem. Raczej nie będziemy chcieli jej nadwyrężać – zaznaczył Waldemar Szymański, trener Młynów Stoisław Koszalin.

Szkoleniowcy Waldemar Szymański i Waldemar Szafulski będą mieli do dyspozycji 10 zawodniczek, czyli tyle samo ile w spotkaniu z Zagłębiem. Wtedy mimo okrojonego składu koszaliński zespół zaprezentował się nieźle i można się spodziewać, że będą starały się zagrać przynajmniej na takim samym poziomie. Jest o co walczyć, bo po ostatniej serii koszalinianki spadły z szóstego na siódme miejsce w ligowej tabeli, a piąta obecnie Piotrcovia wydaje się być rywalem w ich zasięgu – Mamy co prawda tylko dziesięć zawodniczek, ale postaramy się wprowadzić nowe elementy, tak by wykorzystać potencjał wszystkich naszych dziewczyn – zaznaczył Waldemar Szymański.

Początek gry w sobotę, 19 marca, o godzinie 18 w koszalińskiej hali widowiskowo-sportowej przy ul. Śniadeckich 4. Transmisję będzie można też śledzić za pośrednictwem portalu emocje.tv. W tym sezonie w ramach Superligi zespoły spotkały się dotychczas tylko raz. Przypominamy, że w starciu I rundy Młyny Stoisław uległy rywalkom 22:25.