Od kilku dni z superligowym zespołem Młyny Stoisław Koszalin trenują zawodniczki Karina Bayrak i Karyna Kolodiuk, które przyjechały do Koszalina z Kijowa. Jak wiemy od ponad trzech tygodni Ukraina ogarnięta jest wojną. Mieszkańcy tego kraju najczęściej szukają schronienia w Polsce, tak też się stało z piłkarkami, które trafiły do naszego klubu.
Zawodniczki występowały ostatnio w klubie HC Karpaty, a każda z nich może pochwalić się już swoimi sportowymi sukcesami:
Karina Bayrak (wzrost 171 cm, waga 64 kg), ur. 04.02.2000
ostatni klub: HC Karpaty, Ukraina
pozycja: środkowe i lewe rozegranie
Zawodniczka w piłkę ręczną gra od 2009 roku. W latach 2013-2017 uczyła się i trenowała w szkole sportowej w Browarach koło Kijowa.
Wtedy to w sezonie 2016/2017 zdobyła złoty medal w rozgrywkach I Ligi Ukraińskiej. Od 2017 do 2022 roku występowała w barwach KC Karpaty, w Ukraińskiej Superlidze Piłki Ręcznej Kobiet. Kolejne sportowe trofea Kariny Bayrak to:
- Puchar Ukrainy w sezonie 2017/2018;
- srebnry medal Mistrzostw Ukrainy w sezonie 2017/2018;
- srebrny medal Mistrzostw Ukrainy 2018/2019;
- Puchar Ukrainy 2018/2019;
- brązowy medal Mistrzostw Ukrainy 2019/2020;
- srebrny Mistrzostw Ukrainy 2020/2021.
Karyna Kolodiuk (180 cm, waga 78 kg), ur. 19.04.2001
ostatni klub: HC Karpaty, Ukraina
pozycja: obrotowa
Zawodniczka z piłką ręczną związana jest od 2011 roku, 2 lata spędziła w szkole sportowej, a następnie 4 lata w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Kijowie. Następnie przez 4 lata występowała w superligowym klubie HC Karpaty, w którym zdobywała:
- srebrny medal Mistrzostw Ukrainy w sezonie 2018/2019
- Puchar Ukrainy 2018/2019
- brązowy medal Mistrzostw Ukrainy 2019/2020
- srebrny Mistrzostw Ukrainy 2020/2021.
– Bardzo współczujemy wszystkim, którzy borykają się z trudami wojny w Ukrainie. Problemy te dotyczą również sportowców, między innymi zawodniczek, które trafiły do naszego klubu. Obecnie dwie piłkarki z Ukrainy przechodzą testy, trenują z nami, a my mamy chwilę na podjęcie decyzji co do ich pozyskania. Sprawa nie jest taka prosta, gdyż wiąże się to z bardzo dużymi kosztami transferowymi – tj. rzędu 20 tys. zł od zawodniczki. Koszty te mogą być jeszcze większe jeśli dojdą do tego opłaty za wyszkolenie. Jeśli znalazłby się Partner, który chciałby pomóc nam i młodym zawodniczkom z Ukrainy, zapraszamy do współpracy. Ze swojej strony z pewnością będziemy mogli odwdzięczyć się działaniami marketingowymi na rzecz danego Partnera – powiedział Roman Granosik, prezes Piłka Ręczna Koszalin SA.