Młyny niegościnne dla Startu

29 paź 2021 |

Wyczekiwane zwycięstwo mają na koncie szczypiornistki Młynów Stoisław Koszalin. Po zaciętej walce w meczu 8. serii PGNiG Superligi pokonały u siebie zespół EKS Start Elbląg 26:23

Wyczekiwane zwycięstwo mają na koncie szczypiornistki Młynów Stoisław Koszalin. Po zaciętej walce w meczu 8. serii PGNiG Superligi pokonały u siebie zespół EKS Start Elbląg 26:23

Pierwsza połowa nie szła po naszej myśli, nie grałyśmy tego, co sobie założyłyśmy. Natomiast w drugiej zaczęłyśmy grać lepiej w obronie, wyprowadzałyśmy skuteczne kontry i jest rezultat. Powiedziałyśmy sobie, że gramy do ostatniej minuty i tak było. Pokazałyśmy, że potrafimy grać w piłkę ręczną i walczyłyśmy – podsumowała spotkanie Hanna Rycharska, obrotowa koszalińskiego zespołu.

Było to spotkanie pomiędzy sąsiadkami z ligowej tabeli. Elblążanki podchodząc do rywalizacji znajdowały się na szóstej, koszalinianki zaś na siódmej pozycji. Można było więc spodziewać  się zaciętej, emocjonującej walki i tak było od  początku. Po siedmiu minutach był remis 3:3. Od tego momentu sytuacja zespołu gospodyń z minuty na minutę stawała się coraz gorsza. Miejscowe nie potrafiły zatrzymać Joanny Wołoszyk, która trafiała cztery razy z rzędu. Zrobiło się 7:3 na korzyść przyjezdnych. Dopiero po dziesięciu minutach niemocy w ekipie „Biało-zielonych” trafić do pustej bramki ze swojej połowy boiska udało się Hannie Rycharskiej (16. min – 4:7). Koszalinianki się przebudziły i zaczęły nadrabiać zaległości, a rywalki skutecznie powstrzymywała Natalia Filończuk. Gospodynie odrobiły straty na dwie minuty przed zakończeniem pierwszej połowy (11:11), a do przerwy prowadziły 12:11.

Po zmianie stron boiska miejscowe szybko stworzyły sobie solidniejszą już przewagę. W 34. minucie było 14:11. Koszaliński zespół długo utrzymywał przewagę, ale ta zaczęła topnieć po kolejnej udanej interwencji niezawodnej dotychczas Joanny Wołoszyk i z powodzeniem zakończonej kontry w wykonaniu Nikoli Szczepanik (42. min – 18:17). Przyjezdne doprowadziły wkrótce do remisu 19:19 i na dziesięć minut przed ostatnim gwizdkiem wszystko zaczęło się „od początku”. Sytuację gospodyń dwoma trafieniami z rzędu podratowała nieco Anna Mączka (52. min – 21:19), ale na odpowiedź rywalek nie trzeba było długo czekać. Po chwili to one zapisały na koncie dwa trafienia z rzędu i ponownie był remis. Ostatnie minuty w koszalińskiej hali widowiskowo-sportowej to istna „nerwówka” dla obu drużyn. Ostatecznie więcej zimnej krwi zachowały miejscowe i to one zdobyły trzy wyczekiwane przez tutejszych kibiców punkty.

Dobrze weszłyśmy w mecz, ale popełniłyśmy proste i głupie błędy. Myślę, że one zaważyły na wyniku tego spotkania. Nie wykorzystywałyśmy też danych nam sytuacji. Co prawda nasza bramkarka była dziś w dobrej formie, ale my powinnyśmy te czyste sytuacje wykorzystywać. – mówiła po spotkaniu Paulina Stapurewicz, reprezentująca barwy elbląskiego „Startu”

Skład  i bramki Młyny Stoisław Koszalin: Natalia Filończuk – Gabriela Urbaniak, Paula Mazurek 4, Anna Mączka 6, Żaneta Lipok 5, Aleksandra Zaleśny 2, Gabriela Haric 1, Martyna Żukowska, Hanna Rycharska 7, Adrianna Nowicka 1, Martyna Borysławska, Daria Somionka.
Skład i bramki EKS Start Elbląg: Wioleta Pająk, Aleksandra Hypka – Barbara Choromańska 2, Iga Dworniczuk, Nikola Szczepanik 13, Joanna Wołoszyk 8, Wiktoria Kostuch 1, Katarzyna Cygan, Nikola Głębocka, Paulina Kopańska 5, Paulina Stapurewicz 5, Wiktoria Tarczyluk.

Waldemar Szymański, wypowiedź po meczu

Hanna Rycharska, wypowiedź po meczu

Marcin Pilch, wypowiedź po meczu

Paulina Stapurewicz, wypowiedź po meczu