Po sobotnim meczu piłkarki ręczne Młynów Stoisław Koszalin nie mają długiej przerwy od kolejnych ligowych zmagań. Już w najbliższą środę ponownie zmierzą się z zespołem MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski. Tym razem jednak na wyjeździe, w zaległym meczu 14. serii PGNiG Superligi.
Ostatnie starcie drużyn z Koszalina i Piotrkowa Trybunalskiego należało do zaciętych i wyrównanych, a emocji nie brakowało do ostatnich sekund. Mimo że „Biało-zielone” zagrały w zaledwie dziesięcioosobowym składzie potrafiły postawić rywalkom trudne warunki. Trener Krzysztof Przybylski miał do dyspozycji aż szesnaście zawodniczek, jednak w teorii mocniejsza, piąta w tabeli Piotrcovia długo nie mogła znaleźć recepty na obronę miejscowych. Siódmym obecnie koszaliniankom nie zabrakło woli walki, zabrakło natomiast sił w końcówce i był to już drugi taki mecz w krótkim czasie, gdy mocno zdziesiątkowana ekipa Młynów Stoisław radziła sobie całkiem dobrze. Poprzednio podobna sytuacja miała miejsce w wyjazdowym starciu z Zagłębiem Lubin. Można się zatem spodziewać, że w zbliżającym się zaległym spotkaniu II rundy podopieczne trenerów Waldemara Szafulskiego i Waldemara Szymańskiego także będą chciały się zaprezentować z jak najlepszej strony. – Niestety pod względem zdrowotnym sytuacja nie wygląda lepiej. Zagramy w takim samym składzie jak ostatnio. Być może na boisku pojawi się jeszcze Aleksandra Zaleśny, ale jej występ do ostatniej chwili pozostaje pod znakiem zapytania. Będziemy się starać, wprowadzimy nowe rozwiązania, ale tym razem czeka nas jeszcze długa podróż, co nie ułatwia sprawy – przyznał Waldemar Szymański, trener Młynów Stoisław.
Spotkanie zaplanowano na środę, 23 marca. Początek gry o godzinie 17. Transmisję meczu będzie można śledzić za pośrednictwem portalu emocje.tv. Przypominamy, że w rywalizacji I rundy koszalinianki uległy rywalkom 22:25, a ostatnio, w zmaganiach III rundy przegrały po trudnej walce 25:27.